Na hakerskiej konferencji HOPE odbywającej się w Nowym Jorku, dwóch specjalistów zaprezentowało, jak w szybki sposób sklonować tag RFID. To nienajlepsza wieść dla rządów, które planują wprowadzanie kolejnych dokumentów z “wprasowanymi” układami elektronicznymi.
Tagi RFID – mikroskopijnej wielkości chipy – pierwotnie uważano za cudowne remedium mające pomóc z fałszerzami dokumentów i banknotów. Nie dało się ich “przekleić”, a próby podmieniania danych były na tyle nieudolne, że weryfikacja fałszerstwa była natychmiastowa – nawet bez fizycznego kontaktu z układem.
Hakerzy na konferencji HOPE poszli o krok dalej i publicznie zaprezentowali wielką słabość RFID-ów. Korzystając z typowego skanera odczytali dane w tagu RFID firmy VeriChip (identycznym jak te, które stosuje się w dowodach tożsamości). Pobrali je też na laptop. Następnie jeden z nich “odpowiadał” skanerowi skopiowaną paczką danych, które to urządzenie uznało go za prawowitego posiadacza tagu RFID (a więc dowodu tożsamości, prawa jazdy itd.).
Źródło: IDG