Gigant z Redmond nie zamierza poddać sie bez walki. “Żywimy wielki szacunek dla komisji europejskiej, ale uważamy, że żaden wyrok, zwłaszcza tak duży, nie jest odpowiedni, jeśli wziąć pod uwagę, jak niejasne zalecenia dostaliśmy w 2004 roku i ile poczyniliśmy starań przez ostatnie dwa lata, aby je wypełnić” powiedział główny obrońca Microsoftu, Brad Smith.
Smith stwierdził, iż firma dostarczyła tysiące stron dokumentacji technicznej od grudnia 2004, naciskała na komisję celem uzyskania dokładniejszych informacji na temat wymogów postanowienia sądowego, zaoferowała nieograniczoną pomoc techniczną, a nawet udostępniła konkurentom kod źródłowy.
“Odkąd w marcu otrzymaliśmy wreszcie pełne, sprecyzowane dane dotyczące wymagań komisji, zrobiliśmy przez ostatnie 3 miesiące niemal wszystko, więc jest dla nas niezrozumiałe, czemu komisja na kilka dni przed spełnieniem ostatnich postanowień, nakłada na nas tak wielką karę” stwierdził Smith.
Źródło: Chip