Wydaje się to absurdalne, lecz jest to nowy, całkiem pomysłowy, pomysł crackerów. Wyłudzają oni pieniądze pod pretekstem zapłacenia kary za ściąganie nielegalnego oprogramowania, filmów, muzyki itp.
Złośliwe oprogramowanie krąży od kilku dni w sieci. Gdy komputer zostanie zainfekowany, program skanuje go w poszukiwaniu plików .torrent (logiczne jest że raczej wszyscy posiadacze np. BitTorrent’a ściągają nielegalne pliki). Jeżeli program znajdzie takowe pliki pojawia się komunikat, w którym jest napisane m.in.:
[i]„Uwaga! Wykryto pirackie materiały! Na dysku znajdują się materiały chronione prawem autorskim, które zostały udostępnione bez zgody ich twórców. Prosimy przeczytać cały komunikat i rozwiązać problem w rekomendowany sposób.”[/i]
Użytkownik, który zdecyduje się zapłacić domniemaną karę zostaje przekserowany do strony, na której może uiścić podaną karę, w wysokości 400$. Jeżeli jednak nie zdecyduje się zapłacić, jak napisali cyberprzestępcy, firma ICPP Foundation wytoczy proces sądowy.
Oczywiście ICPP Foundation nie istnieje, a strona, na której rzekomo można zapłacić karę, tak naprawdę wyłudza numery kart kredytowych.
Komunikat, który pojawia się w systemie za sprawą tego złośliwego oprogramowania wygląda następująco:
Źródło: technologie.gazeta.pl
