Najwyżsi rangą menedżerowie giełdowych spółek stali się celem ataku cyberkryminalistów. Firma MessageLabs informuje, że w ciągu 16 godzin przechwycono 1100 e-maili z załączonymi zarażonymi plikami RTF.
“Wszystkie listy były adresowane do wysokich rangą menedżerów. W tytule zawierały one nazwę firmy, a ich twórcy podszywali się pod agencję łowców głów. W załączniku znajdował się wykonywalny plik RTF” – stwierdzili przedstawiciele MessageLabs.
Sam e-mail nie zawierał żadnego tekstu. W pliku RTF znajdował się plik .scr. Gdy odbiorca próbował otworzyć załącznik najpierw ukazywała mu się wiadomosć “Microsoft napotkał na błąd i musi zostać zamknięty”, a następnie druga, która brzmiała: “By obejrzeć załącznik, kliknij dwa razy”.
Gdy szkodliwy kod został uruchomiony, rozpoczynał pobieranie oprogramowania z serwera cyberprzestępcy. Atak na menedżerów wskazuje, że przestępcom chodziło o zdobycie tajemnic firmowych. Specjalistów martwi jednak fakt, iż wykorzystali oni przekonujące socjotechniki. Jeśli udałoby im się przekierować maila z konta dyrektora do pracowników, mogłoby dojść do masowej infekcji w firmach. Pracownicy z pewnością otworzyliby załącznik widząc, że został wysłany przez szefa.
Źródło: ArcaBit