Każdego dnia 330 tys. komputerów na całym świecie jest infekowanych i wykorzystywanych głównie do rozprowadzania spamu. Prawie 2% wiadomości email otrzymanych przez firmy w trzecim kwartale 2008 roku było zainfekowanych złośliwym kodem, zaś ponad 91% stanowiło spam.
Ponad 91% wiadomości wysłanych do firm w trzecim kwartale 2008 roku można zaliczyć do spamu, z czego 1,43% zawierały złośliwe kody. Najczęściej wykrywane zagrożenia w tym kwartale to Netsky.P oraz trojany: SpamtaLoad.DO i SpamtaLoadCZ.
“Ilość zainfekowanych wiadomości, w porównaniu z poprzednimi miesiącami, uległa podwojeniu” – wyjaśnia Maciej Sobianek, specjalista ds. bezpieczeństwa w Panda Security Polska. „Może to mieć związek z kryzysem finansowym, ponieważ przestępcy internetowi atakują coraz częściej z nadzieją zwiększenia swoich dochodów i uniknięcia skutków recesji ekonomicznej.”
Pozostałe odebrane wiadomości w firmach stanowił spam – prawie 91%. Ilość niechcianej poczty w obiegu sięgnęła szczytu w sierpniu, kiedy ponad 93% emaili analizowanych przez Panda Security zostało uznanych za spam. Powyższe dane zgromadzono na podstawie ponad 124 milionów wiadomości email, które zostały przeanalizowane przez TrustLayer Mail (http://www.pandasecurity.com/enterprise/solutions/trustlayer/), program do walki ze spamem opracowany przez Panda Security.
Zombie rozsyła spam
Ogromna ilość spamu została wysłana z komputerów zainfekowanych przez boty, czyli rodzaj złośliwego kodu, który pozwala przestępcom internetowym przejąć zdalną kontrolę nad zaatakowanym systemem. Zainfekowane komputery są zwykle kontrolowane za pomocą sieci „botnet” i wykorzystywane do szkodliwych celów, m.in. rozprowadzania spamu. Komputery takie określa się mianem „zombie”. Każdego dnia w okresie lipiec-wrzesień uaktywniono 330 000 takich nowych komputerów..
Najpopularniejsze tematy niechcianych wiadomości w okresie lipiec-wrzesień dotyczyły produktów poprawiających sprawność seksualną (23%), leków (23%) oraz pożyczek (12%).
Spam kosztuje firmy
„Spam to nie tylko drobna uciążliwość dla firm. Wpływa on również na wydajność pracowników, którzy spędzają czas na usuwaniu niechcianych wiadomości” – wyjaśnia Sobianek. „Zapychają się też systemy, co powoduje spadek przepustowości łączy”. Niezależna firma konsultingowa Nucleus Research oszacowała koszt otrzymywania i usuwania spamu (nawet bez otwierania wiadomości) na 874 dolarów na każdego pracownika.