![Edward-Snowden2](https://hack.pl/wp-content/uploads/2013/08/Edward-Snowden2.jpg)
Przez państwa Unii przetoczyła się fala oburzenia spowodowana ujawnionymi przez Edwarda Snowden’a informacjami mówiącymi, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA podsłuchiwała europejskich sojuszników. Co tak ostre reakcje mogą powiedzieć nam o szerszym kontekście sprawy?
Działania wywiadowcze, będące elementem szerszej walki informacyjnej, były, są i będą prowadzone przez wszystkie podmioty państwowe. Ochrona własnych informacji przy jednoczesnym pozyskiwaniu wiedzy o innych, to naturalne działania służb wywiadowczych wszystkich państw. Każda władza ma bowiem na celu ochronę interesów swojego kraju. W ramach realizacji tego zadania stosuje różnorakie techniki w zależności od dostępnych narzędzi i możliwości.
Stany Zjednoczone, będące jednym z liderów rozwoju technologicznego mają do dyspozycji szereg najnowocześniejszych metod. Ciężko wyobrazić sobie, że z jakiegoś powodu nie będą z nich korzystać. Zresztą inni gracze, mający zbliżone możliwości czynią podobnie. Przykładem może być tutaj francuski wywiad. Według gazety Le Monde „Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Zewnętrznego (DGSE) systematycznie gromadzi sygnały elektromagnetyczne z francuskich telefonów komórkowych i komputerów, a także ich kontakty z zagranicą”. Tymczasem francuskie władze bardzo wyraźnie potępiły amerykanów, także podnosząc argument o lojalności między sojusznikami. Oczywiście można żyć wygodnym złudzeniem, że sojusznicy nie podsłuchują się nawzajem lub, że techniki takie stosuje się wyłącznie w trakcie konfliktu, jednak to tylko naiwność.
Państwa mają za bezwzględny obowiązek zapewniać bezpieczeństwo swoich obywateli, informacje nawet o partnerach politycznych mogą w tym pomóc i jest wiadomym, że nikt nie pominie szansy na ich zdobycie. Jedyna konkluzja jaka powinna zostać wyniesiona z sytuacji z USA jest taka, że państwa równie mocno jak na potępianiu innych, powinny skupić się na lepszej ochronie własnych informacji.
W kontekście powyższych uwag, można pokusić się o bardziej wielowymiarowe spojrzenie i poszukanie powodów reakcji międzynarodowej jakiej jesteśmy świadkami. Potężne nagłośnienie problemu oraz zdecydowana i potępiająca odpowiedź poszczególnych państw wynikać może z dwóch przyczyn.
Po pierwsze, ujawnienie informacji o szpiegowaniu sojuszników przez USA, zostało wykorzystane jako element wewnętrznej gry w państwach europejskich. Opozycja w wielu krajach skorzystała z możliwości zaatakowania tych, którzy są u władzy i zbudowaniu na tym polu kapitału politycznego. Przykładem mogą być tutaj Niemcy. Po wakacjach, w państwie tym będą miały miejsce wybory do Bundestagu. W tym kontekście informacje ujawnione przez Snowden’a mogą być interesującym elementem walki wyborczej. Władza zdaje sobie z tego sprawę i musi zatem oficjalnie potępić działania sojusznika, jednocześnie mając świadomość tego jak „gra” się w ramach działań wywiadowczych.
Po drugie, sprawę można rozpatrywać w odniesieniu do aktualnie rozpoczynającego się, jednego z najważniejszych procesów dotyczącego globalnej sceny gospodarczej. 8 Lipca bowiem rozpoczęły się negocjacje dotyczące utworzenia strefy wolnego handlu między UE a USA. Z wielu przyczyn, nie będących przedmiotem tego artykułu, porozumienie to ma potencjał zmienić oblicze współczesnych stosunków międzynarodowych. Po ujawnieniu informacji Snowden’a pojawiło się wiele głosów aby zablokować rozmowy o tym transatlantyckim porozumieniu. Wypowiedzi te, pochodziły m.in. z Francji i Niemiec. Nie bezcelowe wydaje się pytanie – Czy jest przypadkiem, że wyciek informacji mających na celu m.in. obniżenie reputacji USA oraz osłabienie relacji tego kraju z innymi państwami nie ma związku z tym procesem?
Próba odpowiedzi powinna być prowadzona w duchu realistycznej szkoły stosunków międzynarodowych, poprzez połączenie pytania – Czy to przypadek? Z refleksją – kto mógłby mieć w tym interes?
W ten sposób można zatoczyć pewne symboliczne koło i zaproponować kontrowersyjne zdanie podsumowujące. Głosy wzywające do uszlachetnienia metod współczesnego wywiadu, mogą być narzędziami zwykłej, mało honorowej, ale wszechobecnej gry politycznej.
Źródło: Instytut Kościuszki / www.ik.org.pl
Zdjęcie: http://www.digitaljournal.com/article/354021