Blisko 30% firmowych administratorów infrastruktury komputerowej przyznaje się do regularnego przeglądania poczty oraz prywatnych dokumentów pracowników korporacji – tak przynajmniej wynika z opublikowanego właśnie raportu firmy Cyber-Ark Software. Z opracowania dowiadujemy się także, że ok. 50% pracowników działów IT przechowuje hasła na kartkach przyklejonych do monitora.
Raport przygotowano na podstawie anonimowych ankiet, wypełnionych przez 200 specjalistów ds. IT z dużych firm. Dokument ujawnia wiele szokujących faktów z życia korporacji – niektóre z nich wyjaśniają, dlaczego firmy tak często stają ofiarami skutecznych cyberataków.
Ok. 25% ankietowanych przyznało, iż w ich firmie normą jest, że pracownik, który został zwolniony, przez wiele kolejnych miesięcy wciąż ma dostęp do cennych firmowych zasobów. Statystyki te są tym bardziej niepokojące, iż – jak wynika z badań Carnegie Mellon University – w ciągu ostatniego roku 15% amerykańskich firm zostało zaatakowanych przez swoich byłych pracowników (korzystających z wciąż aktywnych haseł i loginów).
Z raportu dowiadujemy się także, że blisko 1/3 administratorów przyznaje się do regularnego myszkowania w poczcie elektronicznej oraz dokumentach pracowników ich firmy – “To chyba nic dziwnego, że tak wielu z nas to robi. Myślę, że większość ludzi by tak robiła, gdyby mieli gwarancję, że ujdzie im to na sucho” – mówi jeden z ankietowanych specjalistów.
Kolejny rozdział raportu dotyczy haseł – czytamy w nim, iż ponad połowa użytkowników korporacyjnych komputerów (zarówno pracowników z działu IT, jak i innych sekcji) przechowuje hasła na… kartkach przyklejonych do monitora. Powszechną praktyką jest również ustawianie przez administratorów jednego, wspólnego hasła “admina” na wszystkich firmowych “pecetach”. Co więcej – ok. 25% ankietowanych przyznało, iż sporadycznie zmieniają hasło administratora, zaś 7% – że nie zrobiło tego nigdy (to poniekąd tłumaczy, dlaczego ex-pracownicy często zachowują dostęp do firmowych zasobów). Ale to wciąż nie wszystko – ok. 8% administratorów przyznało, że w większości wykorzystywanego w ich firmie sprzętu wciąż aktywne są hasła tymczasowe, zdefiniowane w fabryce (mimo, iż podstawowym zaleceniem producenta jest natychmiastowe ich zmienienie).
Opracowanie porusza również kwestię przechowywania haseł. Okazuje się, że aż w 82% firm hasła przechowywane są… w głowie administratora (zaledwie 18% firm zapisuje je elektronicznie). Taki zwyczaj może doprowadzić do poważnych komplikacji w funkcjonowaniu korporacji – np. w sytuacji, gdy osoba taka ulegnie wypadkowi.
Źródło: SecurityStandard Autor: Daniel Cieślak