Halvarowi Flake’owi odmówiono możliwości wjazdu do Stanów Zjednoczonych w celu zaprezentowania materiałów treningowych dla Blackhat.
W swoim blogu napisał, że został poinformowany, że nie będzie miał możliwości powrotu do Stanów na zasadzie programu wizowego, tak więc szanse że w ogóle kiedykolwiek tu powróci są małe.
Flake powiedział, że każda jego wizyta w Stanach jest związana z prowadzeniem konferencji, treningów i przygotowywaniem prezentacji.
Tym razem go zatrzymano. Przesłuchiwano go przez prawie 5 godzin, żądając odpowiedzi kim jest i jaka jest właściwa przyczyna jego współpracy z Blackhat.
Zdaje się, że wysocy urzędnicy wierzą, że odkąd ich kraj wie o wszystkich zabezpieczeniach Interweb, nie ma powodu dla którego mieliby potrzebować jakiegoś tam obcokrajowca, aby im się spowiadał jak to wszystko działa. Chcieli po prostu wiedzieć dlaczego to Amerykanin nie mógłby prowadzić tego typu zajęć i treningów.
Jak na ironię, jeśli istniałoby porozumienie pomiędzy jego firmą a Blackhat, wtedy jego wjazd do Stanów byłby w pewnym stopniu taki:„niemiecka firma wysyła kolesia, żeby wykonywał robotę”, i wszystko byłoby w porządku. Niestety organizacja zajęłaby za dużo czasu.
Pomoc: Gosia Gralec