Rozpoczęcie mundialu jest równoznaczne z pojawieniem się wykorzystujących tę okazję wirusów. Pierwsi oficjalnie poszkodowani okazali się pracownicy Wysp Brytyjskich. Szkodniki zostały zaprojektowane tak, aby trafiały do fanów oglądających rozgrywki na firmowych komputerach.
Celem ataków jest kradzież informacji finansowych oraz tajemnic handlowych firm, których pracownicy mogą pokusić się o wykorzystanie swoich stacji roboczych celem śledzenia widowisk. Sophos odpowiedzialność za ataki zrzuca na wschodnio-europejskie organizacje. Jeden ze szkodliwych programów zainstalował się w kilku sieciach komputerów firm w Wielkiej Brytanii wskutek oferowania fanom piłki nożnej atrakcyjnych informacji na temat drużyn i zawodników.
Sophos wykrył również innego szkodnika, który objawiał się ofiarom poprzez oferty biletów na mecze mistrzostw. Pracownik nie musiał dokonywać żadnej transakcji żeby ściągnąć na dysk wirusa. Najczęściej na ekranach użytkowników pojawiały się komunikaty z informacją o rzekomym wystąpieniu błędu, pojawiającego się nagle podczas dokonywania sfałszowanych czynności. System zostaje w tym momencie zainfekowany umożliwiając wydobycie z niego ważnych informacji.
Źródło: Business Online