Było wiele pogłosek o tym, że maszyny do głosowania mają różne słabości bezpieczeństwa. Ale nie o tym jest ten news. Próbując “zhakować” wybory “politycznie zmotywowani” próbowali metod innych niż włamywanie się do infrastruktury głosującej…
Są doniesienia o automatycznych telefonach, sms,e-mailach mających przekonać aby głosujący zrobił to co powinien czyli zagłosował ale dzień po wyborach: “Dzień wyborów został przesunięty na 5 listopada. Przepraszamy za niedogodności”.
Umieszczanie plakatów na ścianach jest ryzykowane, dzwonienie z domu też. Wysyłanie spamu sms, spamu e-mail… jest stosunkowo bezpieczne o ile robisz to, ze skompromitowanego (przejętego) systemu w innym kraju, przez open relay to szanse są, że nigdy nie zostaniesz złapany.