Zbigniew Urbański – Przez wiele lat zajmował się zwalczaniem przestępczości internetowej i komputerowej. Od ponad roku pracuje w Wydziale Prasowym a jego zadaniem jest “opowiadanie” jak policja działa na “polu” elektronicznych przestępstw.
Mateusz Stępień: W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszy się o akcjach antypirackich – czym jest to spowodowane?
• Zbigniew Urbański: Działania policji to normalna reakcja na zawiadomienie o przestępstwie rozpowszechniania pirackich wersji filmów, muzyki czy programów komputerowych. Takie akcje to oczywiście także efekt monitorowania Internetu, szczególnie sieci P2P.
Mateusz Stępień: Czy policja może wejść do naszego mieszkania bez nakazu sądowego i przeszukać je?
• Zbigniew Urbański: Aby policjant mógł dokonać przeszukania, prokurator musi wydać postanowienie o dokonaniu przeszukania. W wyjątkowych sytuacjach (czynności nie cierpiące zwłoki art 308 kpk) policjant może przeszukać pomieszczenie na podstawie legitymacji służbowej.
Mateusz Stępień: Czy w firmach obowiązuje podobne prawo?
• Zbigniew Urbański: Te same zasady obowiązują nas także podczas przeszukania w firmie.
Mateusz Stępień: Czy funkcjonariusze Policji są przygotowywani w jakimś stopniu do walki z piratami?
• Zbigniew Urbański: Policjanci z pionów do walki z przestępczością gospodarcza są przeszkoleni do kontroli legalności oprogramowania w przeszukiwanym komputerze.
Mateusz Stępień: Jak Policja namierza piratów, którzy nielegalnie udostępniają dane w sieci?
• Zbigniew Urbański: Monitorując sieci P2P i na tej podstawie ustalają gdzie znajduje się komputer z którego rozpowszechnianie są nielegalnie różne pliki.
Mateusz Stępień: Co nam grozi za nielegalne kopiowanie i wprowadzanie płyt do obrotu, udostępnianie nielegalnego oprogramowania w sieci?
• Zbigniew Urbański: Za rozpowszechnianie pirackich wersji programów komputerowych grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
W przypadku plików muzycznych lub filmowych osobie rozpowszechniającej w sieci takie pliki grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
Mateusz Stępień: Wiemy, że posiadanie, udostępnianie, sprzedawanie nielegalnych programów, gier, pirackich kopii filmów jest przestępstwem – a jak sprawa się ma z muzyką w formacie mp3? Czy każdy posiadacz ‘odtwarzacza mp3’ jest przestępcą?
• Zbigniew Urbański: Format mp3 to nic innego jak utwór, który podlega prawnej ochronie. Ale oczywiście nie ścigamy osób z odtwarzaczami mp3. W tym przypadku w grę wchodzi tzw “dozwolony użytek” w ramach którego możemy skopiować płytę CD do formatu mp3
Mateusz Stępień: Czy zwykły użytkownik komputera, Internetu może pewnego dnia usłyszeć pukanie do drzwi i słowa „Otwierać Policja!” ?
• Zbigniew Urbański: Policjanci nie chodzą od mieszkania do mieszkania w poszukiwaniu użytkowników Internetu. Każde przeszukanie jest poprzedzone wcześniejszym namierzeniem osoby, która np rozpowszechnia przez sieć P2P pliki chronione prawem. Uczciwi internauci nie mają się czego obawiać.