Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki 11 do 18 z 18

Temat: Linux, jaka wersja

  1. #11

    Domyślnie

    taaa... i wlasnie stad sie wzielo powiedzienie: Jesli znasz fendore, to znasz fendore, jesli znasz slackware, znasz linuxa
    fendora moze jest i fajna, ale na innej dystrybucji albo bez automagicznych konfiguratorow, lezysz i kwiczysz (no offence Ormi, to nie do Ciebie )

    przede wszystkim zastanow sie po co chcesz linuxa... czy tylko korzystac, czy zeby poznac system... i wtedy uzyj jakilinux.org
    bo szybka/wolna dystrybucja... a co, gry chcesz na niej odpalac czy jak? wiecej pomoze zoptymalizowanie systemu niz zmiana dystrybucji

    zas odnosnie slackware, tez moze byc na poczatek, ale pod warunkiem ze jestes hardkorowcem ktory przez tydzien potrafi siedziec dzien w dzien aby zainstalowac np glupia karte dzwiekowa

  2. #12
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Skąd
    Za twoimi plecami
    Postów
    351

    Domyślnie

    Ja przez tydzień instalowałem i konfigurowałem Gentoo Najpierw próbowałem graficznego instalatora. Wywaliłem Fedorę i zacząłem instalację. Rozsypał się instalator. Wkurzyłem się i na nowo zainstalowałem Fedorę. Następnego dnia pomyślałem - spróbuję tekstowego instalatora. Znowu wywaliłem Fedorę i próbowałem zainstalować Gentoo. Wysypał się instalator. ZNOWU zainstalowałem Fedorę. W końcu gdzieś tak o 22:00 postanowiłem, że jutro zainstaluję ją bardziej hardcore'owo - ze stage3. I to się wreszcie udało. Chociaż zainstalowanie GNOME'a zajęło mi kolejne pare dni. Potem była jeszcze polonizacja systemy, te wszystko polskie czcionki - kolejne dwa dni. I tak dotarliśmy do dnia dzisiejszego Jeszcze tylko konfiguracja drukarki mi została. Ale to dopiero za tydzień, bo teraz wyjeżdżam. Nie mam nic lepszego do roboty, a z tym wszystkim jest sporo zabawy i trochę rzeczy też się przy tym nauczyłem

    Osobiście uważam, że jak ktoś ma dużo czasu i zapału, a kiedyś już trochę Linuxa używał, to może próbować każdego systemu. Najwyżej się trochę podenerwuje, ale z pomocą forów i różnych przewodników powinno się udać
    Black Coders | Hacking, Kernel, Linux, Operating Systems, Programming
    I otworzyła studnię Czeluści,
    a dym się uniósł ze studni jak dym z wielkiego pieca,
    i od dymu zaćmiło się słońce i powietrze.
    A z dymu wyszła szarańcza na ziemię,
    i dano jej moc jaką mają ziemskie skorpiony.
    (...)
    I dano jej nakaz aby nie zabijała,
    lecz aby przez pięć miesięcy cierpieli katusze...

  3. #13
    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Skąd
    rand(.eu)
    Postów
    8,748

    Domyślnie

    rist bardzo dobrze napisal! Jest dokladnie tak... ja sam zaczynalem od Slackware w 1995, siedzialem na nim przez 3 lata, RedHat'a mialem pol roku... i pozniej zostalem z Debianem na serwerach a na desktopie od 2 lat Ubuntu.

    Slackware to swietna dystrybucja jesli chcesz sie nauczyc, zrozumiec od podstaw - szczerze polecam. Szczescie w nieszczesciu - jak ja zaczynalem z Linuxem to kernel stabilny byl w wersji 1.2.6, obsluga PPP do modemow (chocby odpalic TPSA 0202122) bylo bardzo 'experimental', pare CD'kow obslugiwalo, chyba 8 kart graficznych a polskie znaczki byly w kernelu serii devel (1.3.x). Zaleta byla taka, ze w pelni funkcjonalny system zajmowal okolo 60MB na dysku i tak pracowalem w trybie tekstowym przez hmmm ponad 2 lata no i wtedy nie bylo Internetu jako tako - dostep do netu mialy niektore firmy tylko i jedna szkola w okolicy jak mieszkalo sie w wiekszym miasteczku... ale zostawmy off-topic

    Jeszcze wiekszy hardcore (odradzam poczatkujacym) to Gentoo - do gentoo trzeba miec solidne podstawy, najlepiej ze Slackware

    RedHat, Mandriva, Suse - wszystko robia graficznie ladnymi okienkowymi wizzardami... ale jak cos sie sypnie i do wizzarda sie nie dostaniesz to lezysz i kwiczysz.

    Debian i wszystko co na nim bazuje (Ubuntu, Mepis, Knoppix, itp) sa stabilne i mozna latwo podniesc sie z najwiekszych wpadek (poza fizycznym rozwaleniem dysku), wlasnie dlatego ze wiekszosc rzeczy robisz w trybie tekstowym a jesli wolisz graficznie to sa dostepne nakladki z kolorowymi GUI... tylko to sa dodatki od ktorych nie zalezy dzialanie systemu.

    Po prostu nie znam nikogo, kto poznalby Linuxa na prawde dobrze uzywajac okienkowych aplikacji i konfiguratorow zamiast grzebac recznie w plikach. Tak sie po prostu nie da.

    Podsumowujac:
    - do nauki od podstaw - Slackware, Debian, Gentoo, hej - nie zapominac o *BSD!
    - do zabawy/pracy bez grzebania sie w plikach - Ubuntu (debian po faceliftingu i dodaniu bardziej "ludzkiej" duszy), <przepasc... dluuugo dluuuugo nic>, Mandriva (RedHat po faceliftingu), Fedora, moze RedHat (fuj!), Novell Suse (to juz prawie jak Windows).
    ctrl-alt-del.cc - soft reset site for IT admins and other staff :-)

  4. #14
    Zarejestrowany
    Jan 2008
    Skąd
    tutej!
    Postów
    233

    Domyślnie

    A nie zapomnieliście o Archu? Też przecież wymaga myślenia. Imho najlepszą drogą jest: Ubuntu-->Debian/Arch-->Slackware-->Gentoo .

  5. #15

    Domyślnie

    Czyli ostatecznie polecacie mi Ubuntu albo Debiana, chyba zdecyduje sie na Ubuntu, dzięki za wypowiedzi, tylko teraz jest problem pomiędzy wersja 64bitowa a 32bitowa, procka mam 64bitowego czyli niby lepiej instalować wersje 64 ale czy nie ma to żadnej różnicy w programowaniu? Jak narazie wszystko co pisałem było pod winde xp czyli system 32bitowy. Jak zainstaluje wersje 64 to przy pisaniu czegoś tam będą obowiązywać jakieś inne reguły? Nie chodzi mi tu o instrukcje typu wypisz coś na ekran itp.

  6. #16
    Zarejestrowany
    Jan 2008
    Skąd
    tutej!
    Postów
    233

    Domyślnie

    Z wersją 64bit ot jest tak, że ona wykorzystuje w pełni 64bitowe procki, czyli nic się nie marnuje i jest ładnie i wydajnie. Ale, niektóre popularne aplikacje nie działają za dobrze, gdyż są tylko na 32bit, jak np. Adobe Flash Player&Plugin. Niby jest rozwiązanie ale praco- i czasochłonne (często). Jest to zabawa z nspluginwrapper. Nie na wszystko to zadziała. Możesz zainstalować dwa Ubuntu obok siebie (32bit i 64bit), ale to dziwny zabieg.

  7. Domyślnie

    Moze zakonczmy dywagacje ktory lepszy. Dystrybucji jest wiele. Kazda ma zalety czy tez wady. Bez sensu jest wymieniac kazda po kolei i sie klocic ktora jest lepsza.

    Jak proste cos ma byc. To Dystrybucja Graficzna w pelni.
    Jak ma byc gorzej. To cos pol na pol. Zaczynasz od konsoli potem przechodzisz w graficzne.
    Ostatni stopien to sama konsola.

    P.S: Wedlug mnie Gentoo obecnie przezywa kryzys jako dystrybucja. Ja i tak osobiscie wole zamiast Gentoo od razu do FreeBSD. Emerge w koncu jest wzorowane na systemie portow spod FreeBSD ;P

    To tyle Najlepiej Distrowatch.com. Tam sobie obejrz i wybierz ktora chcesz dystrybucje.

  8. #18

    Domyślnie Linux

    Tutaj macie dobry artykuł, jaką wersję wybrać

    https://www.thomas-it.pl/blog/jaka-d...-linuxa-wybrac

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. Wersja phpBB
    By nikt in forum Newbie - dla początkujących!
    Odpowiedzi: 1
    Autor: 07-14-2008, 09:57
  2. GPS - wersja mini
    By dark hat in forum Hardware Hacking
    Odpowiedzi: 5
    Autor: 05-03-2008, 17:52
  3. jaka...
    By Joda in forum Security
    Odpowiedzi: 3
    Autor: 03-28-2007, 18:39

Zasady Postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Subskrybuj