dlaczego wiekszasc 'local network' zaczyna sie od 10 lub 192?
na logike, jest najnizszy poziom adresow - globalne IP.
ktos tworzy siec, zaczyna od 1 bitu!
wiec 128.0.0.0 = adres pierwszej podsieci!
jest 31 bitow na hosty-2.
jak rozumiem, sens maski to:
router dostaje pakiet z zewnatrz lub wewnatrz swojej sieci (lub swoich jesli ma kilka).
sprawdza, czy jego adres docelowy pokrywa sie z maska.
jak tak, pakiet leci do wewnetrznej sieci ktora pokrywa sie z ta maska (jesli ma kilka).
jesli brakuje bitu, pakiet leci na zewnatrz, w gure (w strone gdzie jest mniej routerow).
i tak dalej poki odbierze go router ktory bedzie obslugiwal siec o masce tego pakietu.
albo dopuki najwyzszy router go odbierze i DROPnie.
czyli wysylajac z najglebszego zakamarka sieci pakiet ktory nie pokrywa sie z maska najwyzszego (i nizszych, gdyz im nizej to trzeba dodac 1 bit) routera to zawsze trafi on na sama gore?
chyba dobrze zorumiem.
cos jak tracert, zaczynam od najmniejszej maski, i dodaje bity, kolejne routery powinny odpowiadac.
zgadza sie?