Scenariusz jest taki:
Wrzucam jakieś pliki (schematy, data sheet, opisy etc.) z domowego PC-ta na pendrive'a;
Idę z tym do szkoły i pracuję na tym, na komputerach w pracowni;
Wracam do domu, podłączam to ustrojstwo na powrót do komputera i zaczyna się odpluskwianie. Zazwyczaj znajduje się tam cały zestaw plików *.exe o nazwach identycznych jak nazwy katalogów/plików, które się tam znajdują (prymitywne to to, ale pewnie na niektórych działa);
Odkładam pendrive'a z powrotem na miejsce, gdzie czeka sobie do rana na nową porcję danych.

Jest to może stosunkowo niegroźne (jak na razie [chyba] nic nie złapałem), ale za to dość uciążliwe. Przeskanowanie kilku Giga danych i każdorazowe usunięcie kilkuset plików trochę trwa, a robienie tego 5 razy w tygodniu...

Pytanie: Jakie są możliwości zabezpieczenia pamięci przenośnej w taki sposób, by nie straciła na funkcjonalności, tzn.
1. możliwość odczytania w dowolnym systemie;
2. natychmiastowy dostęp do plików;
3. możliwość nagrania (sporadycznie) nowych plików?