Proszę o poradę.Osoba znana z imienia i nazwiska dysponując VPS dokonuje ataków uniemożliwiających oraz utrudniających korzystanie z internetu oraz z innych mediów, tzn. telefon stacjonarny, GSM, dekoder TV satelitarnej. Na forach internetowych pojawiają się wypowiedzi, że to w celach testowych lub administracyjnych, zakładając niecne intencje, można powiedzieć, że to nic innego tylko botnet. Narzędzia systemowe, takie jak ps, top, find, netstat, ifconfig, kill są niewiarygodne, także nie mogę stwierdzić nieautoryzowanych wtargnięć wprost. Badanie ruchu tcpdump'em wymagałoby drugiego laptopa z linuksem, a ponieważ moja sytuacja jest,delikatnie mówiąc, nienajlepsza, pomysł jest nie dla mnie. Zwracam się do TQM, czy sytuacja jest beznadziejna? Czy można nie mając drukarki zebrać elektroniczne dowowy obciążające właśćiciela tego VPS?