Wypalasz z iso płytkę. Idziesz do kumpla czy kogoś. Bootujesz z niej, podpinasz dysk wymienny (jeżeli dysk wymienny nie jest hot-swapable [w co wątpię przy mostkowaniu USB, bo usb z natury jest] to wpinasz przed odpaleniem kompa), klikasz na pulpicie plik "install" a tam w trakcie wybierasz że ma ci zainstalować na wymiennym(taaa, wyklikaj to). Potem wybierasz w biosie że ma ci zbootować z wymiennego (mojego wymiennego bios widzi jako kolejny twardziel, ale sprawdź u siebie. Używałam takiego mostka na praktykach i instalowałam tak ubu, a to ma tego samego installera. Z resztą XP też tak poszedł).
Czyli wchodzisz w ustawienia zaawansowane bootowania, tam wybierasz KTÓRY DYSK TWARDY ma być bootowalny. Ze zwykłego menu bootowania co jest zwykle jako Fcoś to nie pójdzie, bo bierze domyślny hard drive, płyty, tam inne bajery. Ma tylko from hard drive, ale nie z którego hard drive. Znowu na innym kompie się spotkałam, że już to F coś miało twardziele do wyboru. Czasami tylko trzeba poszukać jeszcze boot from usb i dać [Y]. All zależy od setupa biosu.
No i chyba to by było na tyle. Chyba że nie załapałam o co ci chodzi, także wybacz. Jestem tylko dziewczyną.
//edit: a płytka poprawna? Spróbuj zbootować z niej maszynę wirtualną.
Ostatnio edytowane przez Piatkosia2010 : 12-16-2010 - 17:34
Jeśli nie będziesz mieć pod górke, nigdy nie dojdziesz na szczyt.