Kupiłem ostatnio 2 serwery Compaq. Niestety okazało się, że ze ich chłodzenie wyje przeokrutnie. Nasze biuro jest dość małe - 37 metrów. Gdziekolwiek bym, ich nie postawił to słychać wszędzie i utrudnia to pracę. Co można zrobić by je wyciszyć>?
Printable View
Kupiłem ostatnio 2 serwery Compaq. Niestety okazało się, że ze ich chłodzenie wyje przeokrutnie. Nasze biuro jest dość małe - 37 metrów. Gdziekolwiek bym, ich nie postawił to słychać wszędzie i utrudnia to pracę. Co można zrobić by je wyciszyć>?
Wyłączyć??
Może bys podal wiecej danych o tych twoich serverach??
A ja mam tez kolejny bugowy pomysl (obuduj servy poduszkami...)
Taa ,a może zatyczki do uszu ?
Albo jakaś muzyczka na słuchawkach , praca była by przyjemniejsza :lol:
Z tym że jak pracujecie w zespole to raczej utrudni to komunikację pomiędzy wami.
Pozdrawiam VLN.
Jak tylko utrudnia prace to jeszcze nie wyja tak strasznie ;)
Jak je wyciszyc ? Wstawic tam gdzie powinny byc czyli wydzielonego pomieszczenia zwanego serwerownia, wraz z klima co troche zmiejszy obroty wentylatorow (zapene jak kazdy normalny serwer maja czujniki temperatury).
Innego rozwiazania raczej nie ma jak chce sie utrzymac ich niezawodnosc, odlaczania wentylatorow, zatykania dziur matami itp. stanowczo odradzam.
Prawde mowiac projektanci serwerow nie uwzgledniaja takiej lokalizacji maszyn i z tad problem :( Natomiast jak przekroczysz dopuszczalny poziom halasu w pomieszczeniu pracowniczym to i od strony BHP moga ci sie dowalic.
Dla pocieszenia dodam ze mam w firmie stosunkowo niewielkie pomieszczenie na serwerownie i po okolo 5 minutach pobytu w niej wychodzi sie jak by sie mlotkiem w glowe dostalo ;) - stopery zalecane ;)
To są Compaq Proliant z Xeonami. No właśnie w tym problem ze nie mamy takiego pomieszczenia na serwerownie. Mamy 2 - jeden główne biuro, a drugie na jakieś tam posiedzenie, zjedzenie czegos. Tego drugiego nie bardzo mogę poświęcić - to jest 17m2. Dlatego wlasnie pytam o jakieś magiczne metody.
Można zamontować jakieś niestandardowe chłodzenie.
Polecam artykulik: http://pclab.pl/art27772.html
Bez jaj :) Widziales kiedys jak wyglada firmowy serwer w srodku i jak jest rozwiazany caly uklad chlodzenia. To nie sa tylko wentylatorki na prockach...
Ja bym w to nie ingerowal :) konstruktor wiedzial co robi, a ze nie jest ciche to juz inna sprawa. Jak wspomnialem nikt przy serwerach tym sie az tak mocno nie przejmuje.
nom. nawet nie wiem jak to rozebrać. dziwna nieco konstrukcja jest compaqow, jak do tej pory mialem do czynienia glownie z dellami lub fujitsu-siemens.ale mówię Wam, jak się odpala to jakbyście kombajn zapuszczali...
heh, jak będziecie chcieli to nagram i wrzucę nagranie gdzieś to sobie posłuchacie :D
Niom osobiscie tez uzywam DELL-a bo ma fajne ceny i duzo idzie jeszcze wynegocjowac. A reszta na takim samym poziomie. Kiedys uzywalem Campaq-ow jak jeszcze nie polaczyli sie HP.
Dell ma ta zalete ze fajnie sie rozbiera, wszystko ladnie na zatrzaski i ladne zlacza. Praktycznie nie trzeba rozpinac kablekow tylko sie wyciaga.
Choc z tego co pamietam starsze Compaq-i tez byly fajnie zrobione.
@tom - ja tez lece jak na pc to glownie dell ale juz wiecej ich kupowal nie bede i mam ku temu powody.
Owszem sa fajne, latwo sie rozbieraja itd, maja super wentylacje w srodku (mowimy o 1RU) wiec 7 wentyli przeciaga powietrze przez obudowe, dodatkowo zasilacze (redundantne) maja swoj tor chlodzenia, ale...
Dell PowerEdge 1650 - staroc ale nadal smiga... a raczej smigal... w zeszlym tygodniu drugi taki spalil sie - uklad graficzny zamontowany na plycie, nad ktorym znajduje sie kontroler RAID spalil sie tak ze przetopil sie przez plyte glowna - musialo byc zwarcie bo takie cos sie nie dzieje... ale w ten sposob zginely wszystkie 1650-ki jakie mielismy. Na razie pracuje pare 1750, choc bardzo podobne to bardzo rozne :)
Dostalem ostatnio zwrot z jednej naszej ewakuowanej serwerowni - pierwsza partia 6 serwerow HP DL320 w dosc mocnych konfiguracjach. Odpalasz jak kombajn przez pare sekund, potem obroty wiatrakow spadaja do bardzo rozsadnego poziomu - Dell moze sie schowac! Jak podzialaja sie okaze, w kazdym razie w starym miejscu mialy uptime po 3-4 lata srednio wiec sprzet sprawdzony.
Nowe zakupy to wszystko bedzie Sun prawdopodobnie. Dzisiaj bylem w serwerowni, mamy problemy z chlodzeniem nieco bo nawiew z klimy jest 1 rack obok na wylocie i 2 obok na wlocie co oznacza ze 2x SunFire V215 zuzywajacy 3Amp (ok 700W) w calkowitej bezczynnosci, generuja tyle ciepla ze dopieka serwery ktore sa ponad nim. Czas przerzucic sie na nowe CoolThreads'y :-)
@javaman - polecam zainteresowac sie jednak kolokacja... dajesz maszyne 1RU albo 2RU i tam pakujesz ile sie da. Serwerownie maja ta zalete ze maja klimy. Mam w biurze podreczna serwerownie - pomieszczenie 2.5x4m i w srodku normalna klima biurowa skrecona na 17 stopni a temperatura i tak nie spada ponizej 21-22. Raz gdy sie klima wylaczyla (spadek napiecia byl i zrobila reset) to serwery zaczely umierac po niecalej godzinie. Mamy to jako osobne pomieszczenie ale, za grubasna sciana... a i tak w calym biurze slychac jak wyja wentylatory - zwlaszcza ten Dell PowerEdge - Sun'y ktore tam sa sa cichutkie.
Co do chlodzenia tego co masz wiele nie zrobisz, proponuje to gdzies wystawic albo do jakiejs serwerowni dac... albo sie przyzwyczaic :(
EDIT: jak ktos chce to wrzuce pozniej fotki spalonego dell'a - mam 2 identycznie spalone Dell'e PE1650 :) a fotki sunow... no coz - moze w koncu znajde czas aby opisac za co je tak lubie :)
serwery powinny byc chlodzone ciecza.
TQM - generalnie opinie o DELL-u sa rozne, ale to samo dotyczy innych firm.
Mocno sie zastanawialem nad tym DELL-em ale po rozmowach z roznymi ludzmi o tym co maja w serwerowniach i jak wyglada bezawaryjnosc praktycznie do kazdej marki mozna sie przyczepic.
Za Dell-em byly dobre ceny (co ma tez znaczenie) i serwis pod reka - tak ze w razie jakiegos problemu mam wymiane od reki...
Wiekszosc mam PE2900III w obudowach 5U (idzie wpakowac troche dyskow) tak ze w kazdym mam RAID1 na system i RAID5 na dane... Odnosnie wentylatorow to wlasnie zachowuja sie podobnie po starcie ida wszystkie na max-a i potem zwalniaja (ale i tak jest glosno), no i co jakis czas wlacza sobie na max-a w celu testu wentylatorow.
Teraz niby maja w ofercie jakas serie energooszczedna (niby mniej ciepla wydziela), ale fakt jak jest troche sprzetu i siadzie klima (tez mam biurowa) to temperatura rosnie i to ladnie. Kiedys jak zerknelem sobie w domu na monitoring (w weekend padla klima) to na Cisco7206VXR gdzie normalnie jest okolo 20C podskoczyla do ponad 50C, i tak jak mowisz powoli zaczely sie zwiechy... Wentylatory w kompach i w szafie zapierniczaly na max-a ale malo to dalo
Generalnie na PW polecilem proste rozwiazanie jakie stosowalem juz w kilku firmach, niestety serwerownia to dalej w wielu Polskich firmach egzotyka i nikt o tym nie mysli. Jak nie ma jakiegos pomieszczenia to robi sie mala zabudowe w rogu pomieszczenia z regipsow (dwie scianki) tak aby mozna bylo postawic szafe 19" i spokojnie obok niej sie poruszac + mala klima.
Mala kanciapka ale na wiekszosc potrzeb w firmach wystarcza, w szafie najczesciej 1-3 serwerkow, jakas cenrala telefoniczna + krosownica.
Pomiedzy regipsy pakuje sie wytlumienie z waty szklanej i sprawa zalatwiona, jest sporo ciszej i serwerki maja wmiare godziwe warunki pracy - no i jest to tanie i szybkie do wykonania rozwiazanie.
Dwuch sprawnych gosci od regipsow w raz z rusztowaniem robi cos takiego w jeden dzien i nie ma wiekszego syfu... ot wystarczy kilka workow aby pozaslaniac niektore sprzety. No i warto zmierzyc drzwi czy zmiesci sie szafa - juz raz mialem taki przypadek i nie bylem milo zaskoczony
A co do fotek tego zjaranego to mozesz wstawic fajnie bedzie ogladnac takiego "rodzynka"...
Chlodzenie serwerow to niezly problem ogolnie - bardzo podoba mi sie pomysl z wygluszeniem i sciankami karton-gips - podobnie mam tutaj do pewnego stopnia...
Tak czy inaczej mielismy kiedys serie Dell'i i innych skladakow (jeszcze jak firma nie miala kasy za wiele) i to bylo w Gibraltarze - wiadomo temperatury tam wyzsze. Padla klima w serwerowni, usmarzyli wszystkie serwery - jedyne co przezylo to nasze Sun'y ktorych mielismy wtedy raptem kilka. Dell'e poszly zaraz po skladakach ale w przeciwienstwie do nich, jak ostygly to po reboocie zaczely dalej chodzic :)
Oto jak wyglada Dell 1750 w srodku:
Uklad RageXL jest pod ta smieszna plytka, ktora tak na prawde jest kontrolerem LOM (LightsOut Management).
Tak wyglada to na serwerze co spalil sie niecale 2 tygodnie temu:
Starsza maszyna ktora sie spalila juz dosc dawno (chyba jeszcze w Gibraltarze) wyglada tak:
Teraz w innej serwerowni (tez nie w UK) mamy nowe serwery ale juz same Sun'y - ostatnio mieli awarie zasilania, pierwsza padla klima i temperatura poszla w gore (to kraj na poludniu Europy) az padly im routery Cisco, itd... ale nasz serwery dzialaly - caly cluster w pleni sprawy, wypadla tylko 1 maszyna co w sumie nic nie zmienilo - wydajnosc spadla o ok 15% i po sprawie, przy czym maszyne wystarczylo kopnac przez LOM i zaczela chodzic... po prostu sensory podaly przekroczenie temperatury (hard warning 51 wewnatrz obudowy, procesor do 110 moze dojsc) i dla bezpieczenstwa poszedl shutdown. Fakt faktem, ten serwer jest tak zamontowany ze ma nieco gorsza wentylacje, ale cala reszta sprzetu chodzila jak zloto.
Co do poziomu wrednego brzeczenia wentylatorow i glownego watku...
@javaman - nie martw sie... jak dodasz klime to wentylatory w kompach przestana Cie denerwowac - po prostu nie bedziesz wiedzial czy to klima czy komputery robia taki loskot :P
Niom jak padlo Cisco to musialo byc niezle. Genralnie zajmuje sie tym sprzetem kupe czasu (tez handluje nowym i uzywanym) i nie spotkalem sie z problemami.
No nie liczac ze zlapalem sie raz na chinszczyzne i stoi mi taki w piwnicy na pamiatke :lol:
Akurat tak odnosnie Cisco to mialem taki smieszny przypadek od pad odplyw wody z klimy tak nieszczesliwym trafem ze zaczela woda lac sie na starego 7204 z NPE200.
Router dzialal tak zalany chyba cala noc. Rano cos zaczol mulic to mu reboot i juz sie nie podniusl. No wiec do raka i mowie co jest do cholery wszystko mokre... to odrazu odcielem napiecie i badam o co tutaj biega.
Po wyjeciu elektroniki wszystko mokre, generalnie jak wyjolem zasilacz to bylem caly mokry (polalo sie na mnie pelno wody). Jeszcze szmata chyba z lekko litr wytargalem. NPE200 wygladala tragicznie znaczna czesc z bialo/zielonym nalotem wrecz skorupa jak przy klemach akumulatora w aucie.
Czyli musial sobie tak pracowac dosc dlugo. Generalnie tragedia bo nie mialem na nieszczescie pod reka nic do starocia tylko NPE-G1 ktorych nie wpakuje.
Z drugiej strony to nie zarabialem tam zbyt wiele wiec nie korcilo mnie az tak mocno pakowanie wlasnego sprzetu aby ratowac dupe pracodawcy (male ISP okolo 1500 klientow he he).
Jednak zrobilem test plyte najpierw szczoteczka do zebow i izopropylen, potem podlalem topnikiem RF800 i przedmuchalem HOT-AIR-em.. No i tescik :)
O dziwo router wstal od reki, az bylem w szoku... Dzialal potem jeszcze z rok czasu i go odkupilem, poszedl do innego klienta i chyba dalej dziala bo nie mialem reklamacji na niego :lol:
Od tamtej pory moje zaufanie znacznie wzroslo do tego sprzetu he he jak cos takiego przetrwal...
A w tych dell-ach to wyglada chyba na jakas wade chip-ow ATI ze tak sie upiekly :)
EDIT:
z drugiej strony martwi mnie uzycie kondensatorow elektrolitycznych SMD w serwerku. Maja one stosunkowo krotka zywotnosc...
Powiedzmy sobie jasno - te 1650-tki to zabytki :) aczkolwiek nadal maja niezle zastosowanie - ja je pakuje w clustry teraz - kilka identycznych i niech chodzi... jak walnie to load-balancer wykluczy z clustra i po sprawie a maszyna pojdzie na zlom. Load balancery tez minimum 2 zawsze spiete z failover'em wiec niech sie dzieje... a wrazie czego moge calosc podniesc w innym kraju w ciagu ok 2h gdybym na prawde juz musial...
Prywatnie mam jednego Dell'a jakos swoj serwerek ale ze dostalem go za free to nie bede plakal... i przyznam ze akurat tutaj obudowa tower sie sprawdza, po prostu inna konstrukcja i idealnie ciche chlodzenie!
dla serwerów najlepsza jest ... serwerownia i to jeszcze najlepiej w obudowach serwerowych w szafie rackowej i klimą w pomieszczeniu. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z czymś takim żeby człowiek siedział w tym samym pomieszczeniu gdzie znajdują się serwery. Nawet w domu wiekszość ludzi poprostu zamyka serwery w piwnicy.
Owszem ale nie zawsze tak jest jak wspominalem :) A niektore firmy (zwlaszcza mali prywaciarze) maja to w nosie, i niech pracownik sie meczy... ot takie realia.
W sumie juz sie przebujalem po wielu firmach, tak samo prowadze swoja firme (wiec troche bujam sie po roznych mniejszych i wiekszych firmach) no i widze jak niektorzy pracuja.
Statystyki mozna by powiedziec w mniejszych firmach nie sa optymistyczne.
Duze firmy dosc czesto postepuja podobnie - dosc czesto to juz nawet trudno nazwac to wyzyskiem...
Najgorsze jest to ze przekraczane sa dopuszczalne normy halasu, ale nikt nic nie robi i kontroli BHP sie nie boi...
Pracownik tez nie wiele zrobi bo trzesie tylkiem aby nie stracic pracy, a jak wpadnie kontrola to okazuje sie ze 99% firmy to samozatrudnienie wiec taki dalej sobie ora w takich warunkach. Niestety nasze smutne realia :) I nie liczy sie ze ktos ma wiedze, w prywacie dosc czesto nie ma znaczenia - jak nie bedziesz robil to wezma innego za mniej... nawet jak ma mierno pojecie...
W wiekszych miastach moze az tego tak nie widac, ale w mniejszych z wiekszym bezrobociem jest to niemal standard.
Widzisz, no i wlasnie na tym to polega, siedzę w tym samym pomieszczeniu co i część pracowników, mi to może nie przeszkadza za bardzo, mam słuchawki, ale ten sposób może nie każdemu odpowiadać. Tym bardziej, ze niedlugo dochodzi nowy pracownik. Niestety odpada zmiana biura, dlatego, zalezy mi na tym by jakos to mozliwie wyciszyc.
A serwery muszą być w biurze? Nie możesz ich wrzucić do jakiejś piwnicy? :)
W przypadku piwnicy masz problem od razu z wilgocia i myszy/szczury co lubia dobrac sie do kabli :) Kolega raz postawil serwerek w piwnicy i sie nacial... cale szczescie tylko ethernet byl zjadany - kabel zasilajacy w efekcie moglby spalic caly budynek. Serwerownia, dedyk albo VPS... Nie warto sie meczyc - na prawde.
u mnie w firmie serwery leżą na stolikach w takiej kanciapie na srodku pomieszczenia. Wystarczy jakiś magazynek. Przzecież zawsze można to gdzieś wrzucić na półkę czy podwiesić a zamiast bocznej ściany wstawione są 4 wentyle 120x120 i jest luzik.