włam w sieci akademickiej

[mutinee]

Czy da się wejść na zahasłowane dyski na lanie? Pytam oczywiście o wszelkie szybsze metody niż brute force I pytanie dodatkowe, jak robię różne dziwne rzeczy na sieci, np. chcę wejść do czyjegoś folderu, który wymaga hasła, to admin widzi wszystko, co wyprawiam różnymi dziwnymi programami? Czy maskowanie ip tu w ogóle coś może pomóc? Jest jakiś niezawodny sposób, żeby się uniwidocznić w sici lokalnej?

[Nikow]

Czy da się wejść na zahasłowane dyski na lanie? Pytam oczywiście o wszelkie szybsze metody niż brute force I pytanie dodatkowe, jak robię różne dziwne rzeczy na sieci, np. chcę wejść do czyjegoś folderu, który wymaga hasła, to admin widzi wszystko, co wyprawiam różnymi dziwnymi programami? Czy maskowanie ip tu w ogóle coś może pomóc? Jest jakiś niezawodny sposób, żeby się uniwidocznić w sici lokalnej?

Cóż za styl, ale odpowiem:

Czy da się wejść na zahasłowane dyski na lanie?

Wystarczy podać hasło...

jak robię różne dziwne rzeczy na sieci, np. chcę wejść do czyjegoś folderu, który wymaga hasła, to admin widzi wszystko, co wyprawiam różnymi dziwnymi programami?

Tak

Czy maskowanie ip tu w ogóle coś może pomóc?

W sieci lokalnej takie coś nie istnieje

Jest jakiś niezawodny sposób, żeby się uniwidocznić w sici lokalnej?

uniwidocznić w sici? Eee... Ukryć w sieci? Załóżmy że tak... A więc, jest. Sposób jest bardzo prosty i nie wymaga dużych zdolności technicznych, wystarczy wyciągnąć kabelek LANowy z karty sieciowej i nikt Cię w sieci nie znajdzie

Naucz się pisać po polsku... "zahasłowane", "uniwidocznić", "sici"... Porażka... ośmiolatek?

[eryk]

haslo w lanie zlamac to pic na wode.... ale takie "programy" tylko dla tych co wiedzą jak sie tym posługiwać.Czyli panu podziękujemy

pozdrawiam

[mutinee]

Nikow

Co masz do "zahasłowane"? Źle Ci, że neologizm wymyśliłem? Och, dalej popełniłem dwie literówki. I co z tego? Przy Twoim błędzie ortograficznym ("LANowy") to pikuś Twój ironiczny ton wskazuje na to, że sam masz niewielkie pojęcie o rzeczy. Poza tym po co odpisujesz, skoro nie masz zamiaru odpowiedzieć na pytanie? Posty sobie nabijasz, czy co?


eryk

Jak to pic na wodę? Widziałem programy typu "Łamacz", ale jak wspomniałem takie mnie nie interesują.

[eryk]

Hmmm miałem gdzieś to na dysku taki programik pod linuxa do lamania haseł zabezpieczających wejśćie do danego folderu.Łamanie zajmowało mu około 2-3 sekundy.Jak znajde to dam tu gdzieś paczuszke.

[mutinee]

2-3 sekundy? Niemożliwe

[Nikow]

Co masz do "zahasłowane"? Źle Ci, że neologizm wymyśliłem? Och, dalej popełniłem dwie literówki. I co z tego? Przy Twoim błędzie ortograficznym ("LANowy") to pikuś Twój ironiczny ton wskazuje na to, że sam masz niewielkie pojęcie o rzeczy. Poza tym po co odpisujesz, skoro nie masz zamiaru odpowiedzieć na pytanie? Posty sobie nabijasz, czy co?

LANowy jest poprawnie, więc za co się rzucasz? :> Mój ironiczny ton? Czy "ironicznym tonem" nazywasz każdą precyzyjną odpowiedź na twoje być może niepoprawnie zadane pytanie? Nie moja wina, że pytasz nie o to o co chciałeś. Naprawdę! Jeśli nie umiesz zapytać o to co Cię interesuje, to przepraszam, ale ewentualne pretensje możesz mieć tylko do siebie.

PS: Jesteś pewien że złamanie hasła w 2-3 sekundy jest niemożliwe? ]:->

[mutinee]

Ach, rozumiem. Jak zapytam: "jak złamać hasło do dysku?" to już jest coś innego niż, gdybym zapytał: "jak wejść do zahasłowanego dysku?", tak?

"LANowy" nie jest poprawnie.

Da się złamać hasło do folderu w 3 sec., jeśli hasło brzmi "mama" i korzysta się przy tym ze słownika, a nie brute force.