Acta

[msmarecki]

Witam. Czy istnieje możliwość zabezpieczenia tak komputera, systemu, aby usługodawca nie mógł namierzyć, zobaczyć co ściągam z sieci

[TQM]

Nie, bo operator zawsze widzi gdzie sie laczysz i tego nie ukryjesz. Mozesz jedynie ukryc tresc transmisji ale to czasami za malo.

[smerf]

A jeżeli użyło by się VPN? Dało by to coś?

[Mad_Dud]

Szyfrowanie ssl point-to-point umożliwia odczyt danych tylko i wyłącznie po obu stronach transmisji zakładając, że certyfikat jest właściwie podpisany, klucz jest odpowiednio długi i nie wypłynął gdzieś po drodze w trakcie handshake. Korzystając z VPN, które spełnia wymienione przeze mnie warunki i zakładając, że hosty po obu stronach połączenia nie mają zainstalowanego szkodliwego oprogramowania, możesz przyjąć, że isp nie ma dostępu do transmitowanych danych. ISP widzi jednak, że masz zainicjowane szyfrowane połączenie. Wiedzą, z kim się łączysz i wiedzą, jaki rodzaj szyfrowania jest zaimplementowany.

[TQM]

Dodatkowe wymogi - zdalny koniec tunelu VPN musi znajdowac sie w kraju ktory nie jest sygnotariuszem ACTA co moze byc dosc trudne patrzac na to co sie dzieje...
Jesli wszystko bedzie OK to wtedy ISP zobaczy ze odpalasz VPN ale nie bedzie wiedzial co przesylasz.

Szczerze mowiac, to ja bym pomyslal nad 'pokojowymi' metodami dotarcia do osob ktore odpowiadaja ze podpisanie tego gowna a nie atakowanie stron, blokowanie serwisow itd. To nic nie da, bo prawo i tak bedzie po stronie tych co ustalaja przepisy a nie tych co bronia praw indywidualnych uzytkownikow...
Jedyna droga do sukcesu to edukacja tych ktorych wybralismy na naszych reprezentantow politycznych - inaczej sie nie wygra.

W USA okreslono, ze podpisanie ACTA bylo najprawdopodobniej wbrew konstytucji, calosc byla w tajemnicy negocjowana za zamknietymi drzwiami, itd. Temat smierdzi z daleka i nie dlatego ze ma chronic praw autorskich ale dlatego jak to wsyzstko jest zalatwiane.

P.S.
Media na swiecie wskazuja Polske jako swoisty wzorzec swiadomego dzialania pokazujac 15000 manifestacje w Krakowie itd. Malo co wspomina sie o wlamaniach na strony rzadowe, wiec to mowi samo za siebie - podmiana strony nie ma takiego efektu medialnego, jak przemyslane i pokojowe wyjscie na ulice aby pokazac swoje niezadowolenie. Taki news sprzedaje sie lepiej i media to lubia, a to ze ktos podmienil strone premiera - eeee tam, nie pierwszy raz i nie ostatni... i nie tylko premiera. Dzisiaj premier, jutro jakis bank, organizacja wspierajaca ochrone praw autorskich albo cos podobnego - w dzisiejszym klimacie juz malo kto zwraca na to uwage.

[tom]

P.S.
Media na swiecie wskazuja Polske jako swoisty wzorzec swiadomego dzialania pokazujac 15000 manifestacje w Krakowie itd. Malo co wspomina sie o wlamaniach na strony rzadowe, wiec to mowi samo za siebie - podmiana strony nie ma takiego efektu medialnego, jak przemyslane i pokojowe wyjscie na ulice aby pokazac swoje niezadowolenie.

I to jest 100% racji - do tego rzad tego najbardziej sie boi, co zreszta widac w relacjach TVN-u ktory jak zwykle z duzej demonstracji pokazuje zlepek 100 osob lub jakis wariatow walacych kamieniami. To juz nie pierwszy raz gdy nie pokzauja ile faktycznie jest ludzi (lub pokazuje ze zlej strony - mimo ze to pojedynczy incydent), wiec cos to znaczy.

To praktycznie jedyna droga aby cos zmienic, a ekipa na stolkach zacznie sie bac - bo dochodza jeszcze kierowcy ktorzy obiecuja blokade autostrad na Euro 2012 jak sie nic w tym chorym kraju nie zmieni. Tutaj sie nie dziwie ze ludzie moga to zrobic, bo pomijajac to ze ja moge sie przesiasc na rower to i tak ceny paliwa odczuwa sie na codziennych zakupach - bo to niestety podstawa transportu. Przez to wszystko mimo ze malo nie zarabiam - zaczynam sam to odczuwac na wlasnym tylku, a nie wiem co maja powiedziec ludzie ktorzy zarabiaja znacznie mniej...

Same ataki na stronki WWW to oni zlewaja - bo tak prawde mowiac pies z kulawa noga normalnie na te strony nie zaglada Do tego do wyborow troche czasu wiec licza ze ludzie zapomna i dalej beda robic syf jaki robia od ponad 4 lat...

[TQM]

Petycja do Parlamentu Europejskiego przeciw ACTA:

Avaaz - ACTA: The new threat to the net

Trzeba podac imie i nazwisko, email, kraj, kod pocztowy...

[socar]

Na temat ACTA napisano już wiele.Przeciwnicy tego prawa ,często mówią o internecie ,zagrożeniu prywatności itp.Samo jądro ACTA jest bardziej niebezpieczne .Lobby promujące ACTA to generalnie instytucje zarabiające ogromne pieniądze na patentach ,obrona praw autorskich filmowców piosenkarzy,pisarzy to tylko mały dodatek ,skrywający ogromne niebezpieczeństwo związane z ochroną patentową.ACTA to początek dla zamknięcia na kłódkę kodu genetycznego ludzi zwierząt ,roślin a także kodu w informatyce.Pomijam sferę leków.Jestem przekonany ,że twórcy ACTA ,są świadomi ,że na linii ACTA -internet przegrali już dawno.Francuscy twórcy prawa HADOPI ,mam wrażenie nie mają najmniejszego pojęcia o funkcjonowaniu globalnej sieci."Experci " otrzymali pieniądze za opracowania typu "Jak zatrzymać sieć P2P" pomijając milczeniem 10 innych technik już istniejących ,lub możliwych w sieci do przesyłania plików ,tak aby dostawca internetu widział tylko ilość przepływających bitów bez możliwości detekcji co to jest.Więc HADOPI przypomina mi film ROCKY.Czyli HADOPI 1,2,3 itd.Jak na razie prawo to modyfikuje zachowania interonautów bez moim zdaniem znaczącego wpływu na ilość cyrkulacji plików objętych prawem autorskim.Nie znam prawa w Polsce,lecz wątpię ,aby Twój dostawca internetu mógł bez nakazu prokuratora interesować się tym co przepływa między Twoim PC a globalną siecią.Dzisiaj we Francji wystarczy wejść do kiosku z gazetami ,aby kupić popularny tygodnik związany z informatyką ,tłumaczący krok po kroku ,jak sciągnąć z sieci film np na dzisiejszy wieczór.W Polsce macie nawet lepsze koncepcje ,podobno dużo chomikujecie:-) Pozdrawiam

[TQM]

Sa technologie pozwalajace zablokowac sieci P2P albo unieszkodliwic torrenty konkretnych plikow (selektywnie) tak ze np torren z distro linuxa jest ok a torrent z MP3 juz nie... da sie, kosztuje to duzo mniej niz oplacenie prawnikow scigajacych uzytkownikow ale wytwornie wybraly swoja wersje i tego sie trzymaja - lobby na rzecz glupich praw ktorych nie sa w stanie egzekwowac bez naruszenie wielu swobod i popsucia wielu innych rzeczy...

Jesli chodzi o filmy i muzyke - czas zaadoptowac swoje metody dzialania a nie zmieniac otaczajacy swiat. Niestety wytwornie filmowe i firmy fonograficzne sie z tym nie zgadzaja... a prawda taka, ze wykonawcy wiele nie dostaja od nich wiec chodzi jedynie o zachowanie ich strefy wplywow i zrodla dochodow...

Realia swiata codziennego, ot co.

P.S.
Jak najbardziej popierwam aby wykonawcy, aktorzy i cala grupa ludzi z branzy miala uczciwie placone za swoja prace... ale to co robi lobby... no comment.

[SaNjar0]

Witam. Czy istnieje możliwość zabezpieczenia tak komputera, systemu, aby usługodawca nie mógł namierzyć, zobaczyć co ściągam z sieci

Acta nie ma, pozatym co ty takiego ściągasz że się boisz? Ostatnio jak usunąłem folder TORRENTY z przed 2 lat zwolniło się 300 gb i jakoś mam internet, nie jestem w więzieniu, nie mam kary śmierci. ACTA nie będzie, nasi Kochani Polacy wysłali coś tam o odrzuceniu ACTA, naprawdę mnie to nie interesuje