Witam. Trafiłem tutaj ponieważ coraz więcej mówi się o bezpieczeństwie w sieci. Może mi ktoś wyjaśnić czy dostawca internetu ma pełny wgląd w moje maile, przeglądane strony, przesyłane przez program dane kontrahentów itp. ?

To znaczy po rozmowie z informatykiem wiem, że ma. Pytanie jak on to robi (zczytuje pakiety? tak mi to tłumaczył informatyk) i jak się przed tym zabezpieczyć ?

Ktoś mógłby to wyjaśnić, na czym to polega ew. podać linki gdzie znajde to łopatologicznie wyjaśnione ?

Ponoć zabezpieczenie komputera zwykłego użytkownika (czyli mojego) jest jak to ujął "zerowe" i warto coś z tym zrobić a przynajmniej mieć świadomość, że moje dane ani dane moich kontrahentów nie są bezpieczne. Myślałem, że jak zakupie rooter to będę bezpieczny (wbudowany firewall) jednak informatyk powiedział, że to że nie będzie wiadome z jakiego komputera została wysłana informacja (a np. dostawca i tak bedzie to wiedział) to nie znaczy, że jej treść nie będzie dostępna dla niepowołanych oczu...

Dobrze prawił ?